ul. Koletek 11, 31-069 Kraków, Polska

Pon-Pt: 9:00 - 18:00

+48 791 800 255

RENEGADES GARAGE

BLOG

JEEP Wrangler - mechaniczna korekta lakieru

Wrzesień w Renegades Garage obfitował w projekty ukierunkowane na renowację lub odświeżenie powłok lakierniczych. Jednym z owych projektów był JEEP Wrangler, wykorzystywany przez swojego właściciela zgodnie z przeznaczeniem – czyli faktycznie jako pojazd terenowy.

 

Postawione zadanie obejmowało korektę mechaniczna lakieru, generalne porządki w kabinie oraz pranie tapicerki. Żeby jednakże nie było za prosto, mieliśmy zachować wybrane przez właściciela nalepki, naklejone na karoserię, a sama blachę przystosować do zabezpieczenia folią.

  • jeep_wrangler_01_060919_b.jpg
  • jeep_wrangler_04_060919_b.jpg
  • jeep_wrangler_02_060919_b.jpg
  • jeep_wrangler_05_060919_b.jpg
  • jeep_wrangler_06_060919_b.jpg
  • jeep_wrangler_07_060919_b.jpg

Klasycznie, po wstępnym umyciu rozpoczęliśmy od inspekcji ogólnej oraz dokładnego pomiaru grubości powłoki lakierniczej. Inspekcja nie wykazała, by istniały przeciwwskazania dla dokonania mechanicznej korekty powłoki lakierniczej, chociaż ilość stwierdzonych rys była imponująca. Cóż się z resztą dziwić, pojazd częściej bywa na bezdrożach, niż mieście.

 

Ze względu na rozległość postawionego zadania praca została podzielona na dwa etapy – czyszczenie wnętrza oraz pranie tapicerki, wraz z zabezpieczeniem elementów skórzanych, oraz etap drugi – korekta lakieru.

 

Pierwszy dzień operacyjny minął nam zatem na odkurzaniu, wycierani, praniu, suszeniu, zabezpieczaniu i polerowaniu. Udało się nam nawet pstryknąć kilka fotek, jednakże ich ilość jest odwrotnie proporcjonalna do ilości wykonanej pracy.

 

Na koniec pierwszego dnia mieliśmy zatem wyprane i wyczyszczone wnętrze oraz wstępnie umyte nadwozie. Nie byliśmy co prawda specjalnie przekonani, by istniała konieczność pracy w weekend, jednakże siódmy zmysł podpowiadał, by przyjechać dnia następnego i rozpocząć korektę mechaniczną. W poczuciu dobrze wykonanej pracy udaliśmy się zatem na piątkowy spoczynek.

 

Bez specjalnego entuzjazmu przybyliśmy zatem w sobotę rano, zrealizowaliśmy kompleksowe mycie nadwozia oraz jego oczyszczenie glinką detailingową. Po dokładnym wysuszeniu nadwozia zrealizowaliśmy zabezpieczenie poszczególnych elementów i przystąpiliśmy do korekty maszynowej.

 

Szybko okazało się, że instynkt nas nie zawiódł. Mierzyliśmy się z wyjątkowo twardym, a przez to opornym na korektę lakierem. Praca szła wyjątkowo opornie, a efekty nie pojawiały się tak szybko, jak na to liczyliśmy. Mozolnie centymetr po centymetrze rozpracowywaliśmy lakier kolejnymi etapami, kontrolując osiągane efekty. Po zachodzie słońca zarządziliśmy fajrant – reszta prac została przełożona na poniedziałek.

 

W poniedziałek dokończyliśmy rozpoczętą w sobotę pracę. Jej rezultatem udało się zniwelować praktycznie wszystkie, drobniejsze rysy, natomiast głębsze zamaskować optycznie. Szkoda, że zlecenie nie obejmowało usunięcia rys metodą SSR – wtedy można by pokusić się o osiągnięcie rezultatu 100-procentowego. Niestety, nie wszystkie rysy uda się usunąć maszyną polerską – chyba, że za rezultat końcowych uznamy gołą blachę.

  • jeep_wrangler_s_1.jpg
  • jeep_wrangler_s_2.jpg
  • jeep_wrangler_s_3.jpg

Etap kornety maszynowej lakieru został zakończony myciem ręcznym, dokładnym osuszeniem oraz przygotowaniem nadwozia pod obklejenie folią ochronną.

 

Prace nad niniejszym projektem zajęły prawie 3 dni, oraz pochłonęły praktycznie 30 godzin. Zlecenie nie należało do lekkich i łatwych, a przy okazji możliwych do wykonania przy wiaderka, gąbki i magicznej pasty na literę „T”. Efekt końcowy jednakże daje nam pełną satysfakcję.

 

Jeżeli zainteresował Cię ten artykuł i chciałbyś / chciałabyś przywrocić dawny blask twojego samochodu odwiedź nas – obejrzymy twoje maleństwo, doradzimy w kwestii doboru środków i materiałów oraz dokonamy darmowej wyceny. Reszta pozostanie już w twoich rękach.
 

Pozdrawiamy
Zespół Renegades Garage