Z początkiem miesiąca odwiedziła nas młoda, piękna Toyota Corolla, której trochę brakło szczęścia. Nie wnikając w szczegóły, na przednim zderzaku powstało szpecące uszkodzenie powłoki lakierniczej, psujące ogólne wrażenie estetyczne.
Cóż, ruch miejski rządzi się swoimi prawami, także takie uszkodzenie to nic niespotykanego. Wiemy również, że niezależnie od okoliczności, oko, duma i niekiedy portfel bolą tak samo.
Ze względu na fakt, iż uszkodzenie powstała na elemencie lakierowym, jednakże zrobionym z tworzywa sztucznego, znana i lubiana metoda SSR nie mogła znaleźć tu zastosowania. Oczywiście, najlepiej byłoby zastosować standardowy zabieg lakierniczy, jednakże właściciel nie był zainteresowany owym rozwiązaniem. Po naradzie padło na inny wariant naprawy SMART – zastosowanie lakierniczego zestawu naprawczego oraz kilku innych sztuczek z naszego arsenału.
W kolejności zastosowaliśmy następujące działania:
- standardowo dokładne wymycie i osuszenie pojazdu;
- dokładne oczyszczenie i zabezpieczenie pola operacyjnego;
- wypełnienie głębokich uszkodzeń i zarysowań;
- polerowanie wypełnionych elementów oraz ich inspekcję;
- wypełnienie płytkich uszkodzeń powierzchniowych;
- polerowanie i inspekcja całości;
- korekta końcowa.
